Najprostszy chleb żytni na zakwasie - na wodzie gazowanej
Nuda. Znowu chleb :p Jednak to chleb niezwykły - domowy, przepełniony ciepłem, miłością, który każdym kęsem przypomina o ważnych nam osobach. Przecież to właśnie dla nich poświęcamy swój czas, by go upiec. Każdy go może zrobić. Zrób i Ty. Gwarantuję Ci - magia zapachu i smaku przeniesie Cię do miłych chwil. Uczucia, które włożysz w ten wypiek, będą z niego promieniowały. Sentymentalne? Banalne? Nieprawdziwe? Przekonaj się :) Mówisz, nie umiem? Pamiętaj, każdy wypiek zrobiony przez nas samych, nawet ten daleki od ideału, jest jednocześnie wypiekiem idealnym i wyjątkowym. Miłego dnia wszystkim i każdemu z osobna :)
(keksówka ok. 18 cm)
1. Na początku robię zaczyn. Mieszam:
- 75 g aktywnego zakwasu żytniego
- 75 g mąki żytniej
- 100 ml wody gazowanej
Odstawiam na ok. 12 h (maksymalnie 24 h)
2. Następnie dodaję:
- 250 g wody gazowanej
- 500 g mąki żytniej
- 1 łyżeczka suszonych drożdży
- 13 g soli morskiej
- 1 łyżkę ziaren siemienia lnianego (można pominąć)
Wszystkie składniki dokładnie mieszam. Ciasto zagniatam dopóki będzie gładkie. Miskę przykrywam ściereczką i odstawiam
w ciepłe miejsce na ok. 2 h.
3. Ciasto umieszczam w keksówce wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami lub mąką. Ciasto posypuję odrobiną ziaren
czarnuszki (można pominąć) i odstawiam na ok. 30 min. W tym czasie nagrzewam piekarnik do 230 st. C (grzanie góra-dół).
czarnuszki (można pominąć) i odstawiam na ok. 30 min. W tym czasie nagrzewam piekarnik do 230 st. C (grzanie góra-dół).
4. Do nagrzanego piekarnika wstawiam chleb. Po 10 min. zmniejszam temperaturę do 200 st. C i piekę kolejne 30-40 min.
6. Gdy chleb się zarumieni, wyjmuję go z piekarnika i daję mu chwilę odpocząć.
Smacznego!
Ale wyrośnięty! Super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Niewątpliwie, woda gazowana zadziałała :)
UsuńStaram sie zrezygnować całkowicie z drożdży w swoich pieczywach, czy w tym przypadku jest to możliwe np: zwiększając ilość zakwasu? A może wydłużyć czas wyrastania?
OdpowiedzUsuńJeśli masz stary, bardzo dobrze pracujący zakwas, spokojnie możesz ominąć drożdże. Jeśli nie, pozostaje Ci zwiększyć odrobinę ilość zakwasu (chleb będzie miał wyraźniejszy smak). Pozdrawiam!
Usuń