Zapiekanka jaglana z grillowaną cukinią i wegańskim beszamelem oraz kilka słów o wapniu
Będąc weganinem lub osobą będącą, tak jak my, na diecie opartej na nieprzetworzonych produktach roślinnych, musimy przyzwyczaić się do ataków i "dobrych rad". Wciąż słyszymy te same argumenty - połamią nam się kości, a w przyszłości będziemy chorować na osteoporozę itp. itd. Wszystkie ataki wiążą się z istniejącym w społeczeństwie mitem mówiącym, że mleko jest najlepszym źródłem wapnia. Przecież w telewizji mówi się "Pij mleko, będziesz wielki". Nikt nie myśli, że za wszystkimi tymi hasłami stoi przemysł chcący zwiększyć sprzedaż produktów nabiałowych. Ja za to mam swoje hasło "Pij mleko, będziesz kaleką". Przykre, ale niestety prawdziwe. Dr. Campbell w swojej książce "Nowoczesne zasady odżywiania" idealnie pokazał, jakie spustoszenie w naszym organizmach sieje mleko i produkty zawierające białko zwierzęce. "(...) Białko zwierzęce, w przeciwieństwie do roślinnego, zwiększa ilość kwasów w organizmie. Nadmiar kwasów sprawia, że krew i tkanki stają się bardziej zakwaszone. Organizm nie lubi kwaśnego środowiska, dlatego zaczyna zwalczać kwasy. Aby je znaturalizować, używa wapnia, który działa bardzo skutecznie. Wapń jednak nie bierze się znikąd. Jest pobierany z kości, a jego utrata osłabia je, narażając na większe ryzyko złamań.(...)" Liczne badania naukowe udowodniły, że mleko nie tylko nie jest idealnym źródłem białka, ale powoduje w naszym organizmie znaczną jego utratę. Niestety, w dzisiejszych czasach przemysł nabiałowy ma tak wielkie wpływy, że nie dopuszcza tych informacji do społeczeństwa. Pieniądze są ważniejsze niż zdrowie ludzi.
Skoro mleko nie jest idealnym źródłem wapnia, to co nim jest? Podam kilka przykładów "bomb wapniowych", które zapewne zadziwią nowicjuszy w tym temacie :) Dodam, że przeciętny dorosły potrzebuje ok. 700-1000 mg wapnia dziennie.
ŹRÓDŁA WAPNIA W 100 g produktu: surowe ziarna maku (1266 mg), surowe ziarna sezamu niełuskanego (1160 mg), tahini (426 mg), migdały (273 mg), siemię lniane (250 mg), karob (248 mg), amarantus (248 mg), figi suszone (203 mg), komosa ryżowa (200 mg), natka pietruszki (193 mg), orzechy laskowe (186 mg).
Widzicie, ile możliwości daje nam świat roślin? Może człowiek obyć się bez mleka i być nadal zdrowym? Może!
Dzisiaj proponuję zapiekankę jaglaną z grillowaną cukinią i beszamelem bez grama krowiego mleka :)
(forma do tarty o średnicy ok. 23 cm)
warstwa jaglana:
- 100 g suchej kaszy jaglanej- 1/2 kostki bulionu warzywnego ekologicznego
- ok. 1 i 1/2 szklanki wody
- ok. 5 suszonych pomidorów w zalewie
- 1 szalotka
- 1 duży ząbek czosnku
- 1 łyżeczka miodu (weganie mogą użyć syropu z agawy)
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżka octu winnego
- 1 łyżka posiekanego świeżego rozmarynu
- sól, pieprz
- olej do smażenia
wierzch:
- 1 cukinia
- szklanka mleka roślinnego
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- świeży rozmaryn
- sól, pieprz
- Przed ugotowaniem, aby pozbyć się goryczki suchą kaszę przepłukuje wrzątkiem. Wodę odlewam.
- Kaszę jaglaną gotuję w bulionie warzywnym do miękkości.
- W czasie gdy kasza się gotuje, kroję drobno szalotkę i czosnek. Podsmażam wszystko na patelni - najpierw szalotkę, a gdy się już zeszkli, dodaję czosnek, uważając by się nie przypalił.
- Do ugotowanej kaszy jaglanej dodaję zrumienioną szalotkę, czosnek, pokrojone drobno suszone pomidory, miód, musztardę, ocet winny i rozmaryn. Całość dokładnie mieszam. Solę i pieprzę do smaku.
- Cukinię myję, kroję w cienkie plastry i lekko osoloną smażę na patelni grillowej, skropionej łyżką oliwy. Cukinia jest gotowa, gdy zmięknie i pokryje się ciemnymi paskami.
- W rondelku zagotowuję 3/4 szklanki mleka roślinnego. Pozostałą część mieszam z mąką kukurydzianą. Do gorącego mleka dodaję wymieszaną z mlekiem mąkę i cały czas mieszając chwilę zagotowuję (płyn ma się zagęścić). Doprawiam solą i pieprzem.
- Na dno formy do tarty wykładam przygotowaną wcześniej kaszę jaglaną. Na niej układam plastry cukinii. Całość zalewam "wegańskim beszamelem". Na koniec posypuję odrobiną drobno pokrojonego świeżego rozmarynu.
- Zapiekankę wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. 20-30 min.
Smacznego!
kurczę muszę to zrobić !!!
OdpowiedzUsuńJako nie weganka, myślisz że mleko zwierzęce się nada?
OdpowiedzUsuńOczywiście :) Możesz też, jeśli nie jesteś weganką, zamiast beszamelu użyć mleka i jajka. Układasz na kaszy jaglanej cukinie i zalewasz je mlekiem wymieszanym z jednym jajkiem, odrobiną soli i pieprzu. Zapiekasz ok. 20-30 min, dopóki masa się nie zetnie :)
UsuńWygląda świetnie - czy pokrojona w kawałki, ma zwartą konsystencję?
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym pół-zwartą :)
UsuńHej :) Jaką inną mąką bezglutenową możną zastąpić mąkę kukurydzianą? Niestety mam nietolerancję na kukurydzę :(
OdpowiedzUsuńKażda inna :) pozdrawiam!
Usuńzaintrygował mnie ten wegański beszamel, ale po przestudiowaniu przepisu widzę, że to całkiem proste!
OdpowiedzUsuń