Chleb żytni ze słonecznikiem
Dzisiaj chlebek dla fanów słonecznika. Podstawą tego przepisu jest posiadanie własnego zakwasu. Jeśli go macie, koniecznie spróbujcie upiec swój własny zdrowy chleb. Gwarantuję, że jest o stokroć lepszy niż kupne wypieki :)
Chleb żytni ze słonecznikiem
(keksówka ok. 18 cm)
1. Dzień przed pieczeniem chleba, wieczorem robię zaczyn. Mieszam:
- 80 g aktywnego zakwasu żytniego
- 80 g mąki żytniej
- 100 ml wody
Odstawiam na ok. 12 h.
2. Następnego dnia dodaję:
- 250 g wody
- 500 g mąki żytniej
- 1 łyżeczka suszonych drożdży
- 13 g soli morskiej
- 5 łyżek ziaren słonecznika
Wszystkie składniki dokładnie mieszam. Ciasto zagniatam dopóki będzie gładkie. Miskę przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na ok. 2 h.
3. Przekładam ciasto do keksówki wysmarowanej olejem i wysypanej razowymi otrębami (mogą być jakiekolwiek). Na ciasto dodatkowo wysypuję garść ziaren słonecznika i odstawiam na ok. 30 min. W tym czasie nagrzewam piekarnik do 230 st. C.
4. Gdy piekarnik się nagrzeje, wstawiam chleb. Po 10 min. pieczenia zmniejszam temperaturę do 200 st. C i dopiekam kolejne 30 min.
6. Gdy chleb się zarumieni, wyjmuję go z piekarnika i daję mu chwilę odpocząć.
Smacznego!
Moze to glupie pytanie ale skad zwiasc zakwas zytni?mozna go jakos samemu wyczarowac?
OdpowiedzUsuńNie ma głupich pytań :) Oczywiście, zakwas żytni można samemu wykonać. Właśnie przygotowuję posta o produkowaniu własnego zakwasu, w najbliższym miesiącu powinien się pojawić. Ale w skrócie, potrzebujesz na to ok. 5 dni:
Usuń1 dzień: 1 szklanka mąki żytniej + 1 szklanka wody
Wsypuję mąkę i wodę do dużego szklanego słoika. Wszystko dokładnie mieszam, przykrywam gazą lub folią aluminiową. Jeśli używamy folii aluminiowej warto zrobić w niej małe otwory, by nasz zakwas mógł oddychać. Całość pozostawiamy na 24 h w ciepłym miejscu, z dala od przeciągów.
2 dzień: zakwas z zeszłego dnia + 1 szklanka mąki żytniej + 1 szklanka wody
Odlewam ze słoika 2-3 łyżki zakwasu. Dodaję mąkę i wodę i dokładnie mieszam. Przykrywam i ponownie pozostawiam na 24 h.
Po tym czasie teoretycznie nasz zakwas jest już gotowy, jednak jest bardzo młody i mało aktywny, dlatego proponuję podkarmić go jeszcze 3 dni.
3, 4 i 5 dzień: nasz młody zakwas + 1/2 szklanki mąki żytniej + 1/2 szklanki wody
Ponownie odlewam ze słoika 2-3 łyżki zakwasu. Dodaję mąkę i wodę i dokładnie mieszam. Przykrywam i pozostawiam na 24 h.
Gotowe!
Jeśli masz znajomego, który piecze chleb na zakwasie, zawsze możesz poprosić go o podarowanie Ci trochę własnego zakwasu.
Jest jeszcze 3 rozwiązanie, w sklepie ze zdrową żywnością widziałam zakwas suszony. Szczerze, nigdy go nie próbowałam i nie wiem, jak dokładnie z nim postępować. Zwykle, jeśli to możliwe, robię wszystko własnoręcznie i nie używam gotowców.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z zakwasem. Choć szczerze, jest nie jest on taki groźny jak wszystkim się wydaję.