Wielu z was jest miłośnikiem Changing Life Bread, czyli chlebka zmieniającego życie. U mnie na blogu występuje jego wersja bezglutenowa z dodatkiem kaszy jaglanej. Dziś chciałabym zaoferować wam przepis na krakersy, które są zrobione podobnie - z samych ziaren, bez dodatku mąki. Są one nie tylko zdrowe ale chrupiące i pyszne. Stanowią idealną przekąskę między posiłkami albo świetny dodatek do guacamole. Przepis zaczerpnęłam z jednego z moich ulubionych blogów My New Roots. Do krakersów można dodać swoje ulubione dodatki - np. czarnuszkę czy słodką paprykę. Granice stwarza wam tylko wasza wyobraźnia :)
(1 blaszka)
- 100 g nasion lnu
- 50 g pestek dyni
- 50 g nasion sezamu
- 4 łyżki płatków amarantusa (jeśli nie mamy możemy użyć płatków jaglanych lub gryczanych)
- 150 g płatków owsianych
- 2 łyżki nasion chia
- 6 łyżek mielonego siemienia lnianego
- 1 i 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 1 łyżka miodu (w wersji wegańskiej - syrop z agawy)
- 3 łyżki płynnego oleju kokosowego
- ok. 1 i 1/2 szklanki wody
- Do dużej miski wsypuję wszystkie suche składniki i dokładnie mieszam. W drugiej łączę olej, miód (syrop z agawy) i wodę. Mokre składniki dodaję do tych suchych. Całość dokładnie mieszam. Jeśli masa jest zbyt sucha, by ją mieszać, dodaję 1-2 łyżki wody.
- Ucinam dwa kawałki papieru do pieczenia o podobnej wielkości. Na jednym układam kulę z ciasta, przykrywam drugim i za pomocą wałka wałka do ciasta rozwałkowuję ciasto pomiędzy arkuszami.
- Przekładam oba arkusze z rozwałkowanym ciastem na blachę do pieczenia. Zdejmuję wierzchnią warstwę i pozostawiam całość na ok. 2 h.
- Piekarnik nagrzewam do 175 st. C. Wkładam do niego blachę z ciastem. Po ok. 10 min, wyjmuję ją i za pomocą cienkiej końcówki noża tnę ciasto na trójkąty. Ponownie wkładam je do piekarnika na następne 10 min.
- Po tym czasie wyjmuję blaszkę, odwracam papier i go zdejmuję. Wkładam krakersy do piekarnika na kolejne 10-15 min aż ich krawędzie będą rumiane.
- Ostygnięte krakersy łamię wzdłuż linii. Przechowuję w szczelnym pojemniku przez ok. 3 tygodnie.
Pycha!
bardzo fajny przepis, w wersji wegańskiej może być też 'miód' z mniszka :) a chia to prawdziwy superfood !
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zapomniałam o miodzie z mniszka. Mam go na półce, zrobiony na wypadek przeziębień :)
UsuńJeśli je zrobię to boję się, że pochłoniemy z siostrą wszystko w 5 minut xD jeśli w grę wchodzą ziarna/orzeszki/pestki to nie znamy umiaru :P
OdpowiedzUsuńEee... na zdrowie! ;p
UsuńAle jak to się mówi "co za dużo to niezdrowo" :D
Usuńciii... mówi się, że krasnoludki zjadły ;p
Usuńświetny pomysł na przekąskę czy jako dodatek do dipów, bardzo mi się spodobał ten przepis, więc bez wątpienia muszę go zapisać :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) W takim razie czekam na efekty :)
Usuńsmacznie :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTaki chlebek jest pyszny, też go robię i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś mojej wersji z kasza jaglana? Jeśli nie, koniecznie spróbuj! :) Pozdrawiam ciepło! :)
UsuńCzy można dodać ugotowaną i zmiksowaną kaszę jaglaną? Jak tak, to w jakich ilościach? :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, ale oczywiście można. Niestety nie wiem, w jakich ilościach. Pozdrawiam!
UsuńSuper przepis ale czy możba zamiast płatków owsianych użyć innych? Szukam tu pomysłów do diety eliminacyjnej a nie celiaki wiec owies tez nawet bezglutenowy odpada pozdrawiam Alicja
OdpowiedzUsuńSpokojnie możesz użyć płatków jaglanych, gryczanych lub amarantusowych :)
Usuń